środa, 20 stycznia 2010

Ostry poradnik… czyli jak tanio zrobić sobie nóż- część1

„Oczywiście, że ma nóż. Wszyscy mamy noże. To rok 1183 i wszyscy jesteśmy barbarzyńcami”
-James Goldman, The Lion in Winter




Choć rok się zmienił i nie wszyscy jesteśmy barbarzyńcami, to nóż każdemu jest potrzebny. Niby zwykły kawałek stali, ale potrafi oddać nam nieocenione przysługi, a dodatkowo uzupełnia strój. Skoro doszliśmy do wniosku, że nóż jest nam niezbędny to sami go wykonajmy.
Oto przewodnik jak krok po kroku wykonać prosty majcher dysponując szczątkowymi funduszami. Przy odrobinie determinacji możliwe jest zrobienie noża nie wydając ani złotówki. Nie będę opisywał jak kuć, bo na tym się nie znam. Poza tym większość osób nie ma możliwości postawienia kuźni. Mój sposób polegać będzie na zrobieniu noża z zahartowanego kawałka stali. Będzie trudno, będzie pot, będą łzy- ale jeśli będziecie postępować wg. planu Wasz nożyk będzie git.

Czego będziemy potrzebować?

Na nóż:
-stary pilnik
-trzonek od młotka
-kawałek grubszej skóry.

Narzędzia potrzebne:

Wersja lux - szlifierka taśmowa lub stołowa, wiertarka stołowa, krążki do wiertarki z papierem ściernym , imadło, ściski stolarskie, pilniki do metalu , papiery ścierne o różnej gradacji 100-600.

Wersja dla ubogich - pilniki do metalu , papiery ścierne o różnej gradacji 100-600, ściski stolarskie.

Tak wyposażeni możemy zabrać się za wykonanie naszego noża. Jak? O tym w kolejnej części poradnika. Ja zabieram się za jej pisanie, a Wy w tym czasie skompletujcie materiały i narzędzia.

Pozdrawiam i do następnego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz